Przejdź do treści

Wyraźny lider na inaugurację – Marian dominuje w Australii!

  • Jcobix 

Po sobotnie sesji kwalifikacyjnej wszyscy byli wręcz naelektryzowani emocjami. Przewaga Mariana w ostatniej części czasówki już nie była tak duża, jak w dwóch pierwszych. Środek stawki był z kolei niesamowicie zbity, różnice sięgały maksymalnie trzech dziesiątych sekundy. Kilka nieobecności przełożyło się na zaledwie czternastu kierowców w kwalifikacjach, jednak punkty zdobywa się w niedzielę, więc na wyścigu zobaczyliśmy osiemnastu zawodników. Byłoby ich dziewiętnastu, jednak przed wyścigiem PoWiEEE zgłosił problemy techniczne i nie wystartował do wyścigu.

PoWiEEE jednak nie wystartował, co premiowało Kuchsee do pierwszej dziesiątki.
Na starcie pojawili się nieobecni w sobotę Kaziu, DAx, prtk i Vettel. Zamiast DariuszaBicepsa w Renault pojechał Rudy.

Kierowcy ustawili się w końcu na polach startowych. Czołowa dziesiątka była zmuszona wystartować na softach, w drugiej dziesiątce kilka osób postawiło na mediumy. Po przejechaniu okrążenia formującego zapaliły się czerwone światła i zawodnicy ruszyli do rywalizacji. Świetnie ruszył Marian, z tyłu jeszcze na prostej w poślizg wpadł pietrekk, zahaczył DAxa, na szczęście skończyło się tylko na uszkodzeniach. Nara próbował wyprzedzić Kolę, jednak nie dał rady i zamiast zyskać pozycje, to został wyprzedzony przez tYsA. Zaraz za nimi drugi kierowca Racing Point, czyli Patryk Gerber, obrócił swój bolid i tyłem uderzył w ścianę. Na drugim okrążeniu w tym samym miejscu zmagania zakończył DAx, zaraz po wyjeździe z alei serwisowej. Spowodowało to wyjazd VSC, na którym karę drive-through złapał Las. To samo kółko przyniosło DNF Nary, który rozbił swój bolid na wyjściu z T12. Chwilę później błąd popełnił Raqs i skorzystał na tym LeXOus, wskakując na P7. Za ich plecami w walce o P9 Kuchsee został wyprzedzony przez Partka i Rudego. Problemy dopadły również The AMa, który wpakował się w ścianę w T2 i musiał zawitać do boksu po nowe skrzydło. Z końca stawki świetnie przebijali się prtk i Rudy, kierowca Renault jechał jednak na softach i był szybszy od swojego rywala. Zdecydował się na atak do T13, jednak był trochę zbyt daleko i doszło do kontaktu. Oba bolidy się obróciły i spadły w otchłań stawki. Rudy uszkodził też skrzydło, długo kręcił się w miejscu, wydawało się, że ma “po wyścigu”.

Kilka okrążeń później w tym samym miejscu Kaziu zaatakował Koeusza, tym razem jednak od zewnętrznej i tym razem skutecznie. W oku kamer pojawili się z kolei kierowcy AlphaTauri, gdyż najpierw REJSU wyprzedził Tysa, a tuż za nimi Raqs z całych sił odpierał manewry LeXOusa. Skapitulował na 11 okrążeniu, podobnie jak tYsU^, który zjechał do boksu zmienić skrzydło. LeXOus nie cieszył się zbyt długo swoim czwartym miejscem, gdyż gdy popełnił błąd na wyjściu z T5, Raqs odzyskał wcześniej straconą pozycje. Miejsca zyskiwał też Patryk Gerber, który wyprzedził Kazia i Koeusza, zyskując na ich długotrwającej walce. Na 15 okrążeniu cała czołówka zjechała do boksu i co ciekawe, Marian powrócił na tor na prowadzeniu, jednak w przeciwieństwie do rywali, założył kolejny komplet softów. Pojawiło się też pierwsze Team Orders sezonu, gdy pietrekk przepuścił The AMa. Chwilę później chciał skorzystać na tym tYsU^, jednak jego manewr się nie powiódł i obrócił bolid w trzynastym zakręcie. Spowodowało to wyjazd VSC i umożliwiło kilku kierowcom zjazd do alei serwisowej. Kierowca Red Bulla próbował szybko odrabiać stracone pozycje i wywiózł poza tor Lasa, mimo to zyskał pozycję. W międzyczasie jego teammate, czyli kuchsee zakończył udział w wyścigu. Na 24 okrążeniu fantastyczną walkę stoczyli REJSU i Vettel, z której zwycięsko wyszedł kierowca AlphaTauri. To okrążenie było też decydujące dla dalszych losów wyścigu, ponieważ po obrocie Rudego na tor wyjechał Samochód Bezpieczeństwa.

Najbardziej pechowym kierowcą neutralizacji był The AM, któremu najpierw Vettel zahamował tuż przed nosem, co spowodowało uszkodzenia w Mercedesie. Na wyjeździe z boksu zahaczył się z kolei z Tysem, przez co ponownie musiał zjechać do mechaników. W boksach zobaczyliśmy praktycznie całą stawkę, oprócz LeXOusa, który nie zmienił opon i zajmował drugie miejsce. Na 28 okrążeniu przyszła pora na restart, który świetnie wykonał Marian, momentalnie odskakując LeXOusowi. Za jego plecami działo się co nie miara, REJSU wyprzedził Patryka Gerbera, jednak przy wyjściu na prostą wpakował bolid w ścianę i musiał zjechać. W coraz większych tarapatach był LeXOus, którego wyprzedzili Raqs i Kola, a w kolejce do manewru stała reszta stawki. Uczynili to Tysu i pietrekk, za nimi Gerber wyleciał w zakręcie trzecim i stracił kilka pozycji. W walce o drugie miejsce Kola wyprzedził Raqsa, który jadąc na twardej mieszance nie miał za dużych szans na kontrę. Na 35 okrążeniu Patryk Gerber zjawił się u mechaników, z kolei LeXOus spadł za The AMa, a za nim wciąż był spory pociąg. Jednym z kierowców w pociągu był Rudy, który wrócił do punktów po błędzie Koeusza. Kierowca Renault podjął się kolejnego manewru do T13, tym razem na LeXOusie, jednak wszystko poszło idealnie.

Na 42 okrążeniu w końcu zjechał LeOXus, który zdążył już stracić szansę na punkty. Zaciekle o podium walczył Raqs z Tysem, tuż za nimi czaił się pietrekk, kierowca Mercedesa musiał jednak jeszcze odwiedzić mechaników. Końcówka wyścigu zapowiadała się niezwykle ciekawie, za Raqsem cały czas był Tysu, a podjechał do nich również The AM. Pietrekk po wizycie u mechaników miał tylko kilka kółek, aby wrócić do punktów. Uporał się jednak po kolei z Patrykiem Gerberem, Lasem, Kaziem i Koeuszem, wracając na ósme miejsce. W walce o szóste miejsce mieliśmy ponowną walkę Rudego z Partkiem, tym razem wszystko wyszło perfekcyjnie i to kierowca Renault był z przodu. 3 kółka przed metą do Raqsa bardzo zbliżył się duet Tysu & The AM, jednak drobny błąd kierowcy Mercedesa pogrzebał jego nadzieje na podium. Na ostatnim okrążeniu dramat przeżył Koeusz, który wypuścił punkt z rąk, rozbijając się na wyjściu z T10. Po wyczerpujących 58 okrążeniach na metę wpadł Marian, prowadząc na każdym z kółek. Kilkanaście sekund za nim na metę wpadł Kola, a podium uzupełnił Raqs. Następni byli Tysu i The AM, szósty dojechał DOTD, czyli Rudy. Punkty dowieźli także: prtk, pietrekk, Kaziu i Las. Nikt nie otrzymał punktu za najszybsze okrążenie, gdyż wykręcił je Patryk Gerber, który skończył 14.

Na najbliższy weekend zostajemy w Australii i będziemy pasjonować się zmaganiami splitu F2. Na starcie pojawiło się sporo znanych osób, jest też kilka, która dopiero chcą zaistnieć. Druga runda F1 odbędzie się w następny weekend w Bahrajnie, standardowo kwalifikacje i wyścig o godzinie 18 w oba dni weekendu. Zapraszamy!

Pełny zapis transmisji + konferencja prasowa ► https://youtu.be/1kR14aSu9Do